piątek, 28 lutego 2014

La Scarpetta - Warszawa/Śródmieście

      To było miłe zaskoczenie - burgero-kanapkownia La Scarpetta dała radę. Znajdująca się przy ulicy Skorupki - niedaleko Marszałkowskiej i znanego squotu - knajpka oferuje burgery, piadiny, calzone, sałatki i takie tam. Jest również piwo Noteckie (7zł małe - bardzo dobre - jedne z lepszych polskich piw) i Żywiec (8 zł 0,5l).
      Wystrój jest bardzo udany - pośrodku jest duży stół za szpuli, pod ścianami mniejsze, a na samych ścianach drewniane kostki lub białe płytki. Miejsca w środku jest niewiele i mimo iż knajpa jest czynna do 22ej to bardziej nadaje się na lunche, małe i krótkie przekąski niż siedzenie godzinami z kumplami przy piwku.

    Dobra. Pitu, pitu, a tu trzeba coś zjeść. Tego wieczoru zamówiliśmy najtańszy mięsny produkt w menu czyli klasycznego burgera z kurczakiem za 10 zł. I to jest siła tej knajpki - są tanie przekąski. W innych burgerowniach ceny zaczynają się od 20 zł. Tutaj mamy coś za 9 zł i za 10 zł. I najlepsze jest to, że tani burger był naprawdę dobry. Sympatyczna pani kelnero-barmanko-kucharka wykonała kawał dobrej roboty. Grillowany na naszych oczach kawałek kurczaka był świeży, soczysty i przede wszystkim smaczny. Naprawdę. Jeśli mam iść na zapiexy luxusowe za 12 zł to wolę za taką samą cenę burgera clasic z wołowiną z La Scarpetty. Bez dwóch zdań.

    Warto dodać, że pani Fi wzięła tiramisu, które było tak smaczne ze zniknęło w 21 sekund.
     Nie sądziłem, że mogę być tak zadowolony z burgerów dlatego spokojnie daję La Scarpecie 6 starów. Dodatkowe punkty zdobyli fajnym wystrojem i Noteckim w ofercie. Jeszcze tu wrócę sprawdzić wołowinę albo piadiny.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz