sobota, 21 grudnia 2013

Restauracja Ratuszowa - Strzelce Opolskie

     Do Strzelców Opolskich wybraliśmy się obejrzeć Simkę 1309, która była oferowana gdzieś na przedmieściach miasta. Niestety wóz okazał się być szrotem i byliśmy nieco zniesmaczeni naszą wycieczką.

     W związku z tym, iż Strzelce Opolskie znajdują się między Opolem, a Gliwicami mieliśmy za sobą kilka godzin podróży, zatem należało coś zjeść. Jak zwykle w takich miejscowościach jest z tym problem, gdyż wszyscy jedzą w domach, więc standardowe restauracje nie istnieją. Zazwyczaj można wybrać między obleśną pizzerią dla młodzieży albo miejscem na wesela i chrzciny w stylu rokoko. Jedyną szansą na dobre jedzenie może być jeszcze nie zbankrutowana restauracja z czasów PRL. Tak było i tym razem - na rynku znaleźliśmy Restaurację Ratuszową. Takie miejsca mają to do siebie, że jedzenie będzie tam albo wyjątkowo fatalne i niezjadliwe, albo wyśmienite.

     Na szczęście w tym wypadku byliśmy pozytywnie zaskoczeni, choć na początku nie było łatwo, bowiem po wejściu przywitał nas fatalny wystrój z lat 90. oraz miejscowi kolesie pijący piwo. - Ciekawe czy w ogóle można tu coś zjeść? - pomyśleliśmy. Na szczęście pani kelnerka poinformowała nas, że wszystko jest dostępne i że będzie git. No i było. Zamówiliśmy standardowy zestaw typu żurek i schabowy z ziemniakami. Jedzenie było pyszne. Jak u mamy albo nawet babci. Żurek był w śląskim stylu - kwaśny i bardzo smaczny. Drugie danie było również świetne i świeże. Od tej pory, a było to z 5 lat temu, Restauracja Ratuszowa jest naszym numerem jeden wśród lokalnych knajp w małych miejscowościach i stawiamy ją za wzór dobrego żarcia. Mimo kiepskiego wystroju i klimatu lat 90. daję Ratuszowej 6 starów - takiego żarcia nie ma nigdzie indziej.

    Zdjęcie pochodzi z Google Street View.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz