piątek, 31 stycznia 2014

Klukovka - Warszawa/Muranów

     Normalnie jest jak w kieleckim, albo jeszcze gorzej. Aż nie chce się chodzić do knajp. Najchętniej poszedłbym spać jak jakiś niedźwiedź czy ktoś taki. Ale skoro nie mogę spać ciurkiem przez dwa miesiące to poszliśmy rozgrzać się do Klukovki czyli restauracji z kuchnią wschodnią. Nie, nie. Nie wypiliśmy im całej wódki. Klukovka wprowadziła okresowo dania kuchni syberyjskiej. Podobno dobrze grzeją. Trzeba było sprawdzić.
     Na początek należy wyjaśnić co to jest Klukovka? To nalewka z okolic Kazachstanu, ale także niewielka knajpka z kuchnią wschodnią prowadzona przez rodzinę z Kazachstanu. Znajduję się w Pasażu Muranów przy ulicy Jana Pawła II (gdzieś między Domino's Pizza i Kebab Kingiem). Podają tu dania pochodzące z całego dawnego ZSRR, oprócz jedzenia rodem z Kazachstanu znajdziemy żarcie Uzbeckie, Azerskie, Rosyjskie, Ukraińskie itd. Menu wygląda naprawdę zachęcająco.
     My tym razem skusiliśmy się na dania syberyjskie, bo chcieliśmy się naprawdę ogrzać. Zamówiliśmy tatarską zupę asz (12 zł) i pielmienie z baraniną, wołowiną i sarniną (22 zł). Zupa tatarska (chyba znają ją też w Iranie i okolicach) przypominała rosół z wołowiną, warzywami i papryką. Całkiem smaczna, ale dość wodnista. Mogłaby być bardziej wyrazista. No i cena za zwykły talerz zupy od czapy. Na szczęście Pielmienie były znakomite. Podano je z sosami do wyboru - ocet, śmietana, podgrzane masło. Ciasto było idealnie twarde - nie rozgotowane, mięso wręcz soczyste. Bardzo dobry wybór. Najadłem się, choć cena moim zdaniem też zbyt wysoka. Niestety prawdziwa baranina i sarnina swoje kosztuje. Pewnie taniej się nie da.
    Generalnie za niezbyt wyszukaną zupę, wysokie ceny, średni wystrój i taki sobie klimat mógłbym dać 3 - 4 stary. Ale knajpkę ratują sympatyczne kelnerki ze wschodu, genialne pielmienie, fajny wybór potraw i przede wszystkim to, że naprawdę się rozgrzałem. Wierzcie lub nie, ale było mi cieplej. Dlatego Klukovka zasługuje na 5 starów. Jeszcze tu wrócimy sprawdzić standardowe menu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz